poniedziałek, 27 stycznia 2014

BJD - moje marzenie

Moje "odgrzewana" po latach przygoda z rękodziełem zaczęła się od szycia. I tak sobie szyłam i szyłam pokazując Wam to co zrobiłam na blogu . Samo jednak szycie okazało się być dla mnie niewystarczające i postanowiłam odkurzyć również swoje inne umiejętności ;)
Jakie one są ocenicie sami :)
A wszystko to za sprawą lalek BJD.
BJD - pierwsze moje spotkanie wirtualne z BJD było dawno temu. Jak zwykle szperałam po internecie poszukując pięknych lalek - te zachwyciły mnie od razu. Marzyłam i marzyłam o takiej.
Nawet roiło mi się po głowie, że może kiedyś taką sobie kupię.
Ale ... no ceny tych lal sprawiają, że są one dla mnie nieosiągalne - absolutnie nie na moją kieszeń, a nawet ... no moje "wewnętrzne ja" nigdy nie pozwoliłoby mi na wydanie kwoty typu 1000zł na lalkę ;). Jeszcze nie ;))
Po wielu wielu poszukiwaniach co jak i gdzie zdecydowałam się przystąpić do zrobienia własnej BJD.
Blog póki co jest ukryty ponieważ sama nie wiem co z tego wyjdzie i czy będzie tak naprawdę co pokazać :) ale jak do tej pory jest dobrze więc startujemy :)

1 komentarz:

  1. My Myszy mocno Ci kibicujemy! Obyś doszła do takiej perfekcji, że i Twoje lalki będą sprzedawać się jak ciepłe bułeczki i osiągać astronomiczne ceny :)

    OdpowiedzUsuń